czwartek, 18 grudnia 2014

Przygody z książką: Spotkanie VII: Czarne kolory.

Na ostatni wpis w ramach projektu wybrałam książkę...
 którą, kupiłam nie tyle dla chłopców... co dla siebie...
 mam jeszcze parę takich książek;]


... mam przyjemność z czytania, oglądania... posiadania książek, które przeznaczone są, co prawda dla dzieci, ale w swojej treści, oprawie graficznej... dla mnie również są wartością.


"Czarna książka kolorów", wyd. Widnokrąg
książka otrzymała nagrodę w 2007 roku w kategorii Nowe Horyzonty w Bolonii.

Opowiada o kolorach, skojarzeniach...smakach.
Napisana jest także w alfabecie Braille'a.
... a opowiada ją Tomek niewidomy chłopiec...


Druga książka, którą chciałam pokazać to:
 "100 technik plastycznych", Janiny Lewickiej, wyd. Nasza Księgarnia.

Książka zdobyta na straganie ,dawno temu, w dworcowym przejściu podziemnym ;]



Te dwie książki były inspiracją do zajęć w Pracowni z grupą młodszą i starszą.

Szukaliśmy wyobrażeń kolorów, sposobu pokazania koloru... nie używając barw.

Zastanawialiśmy się, jak pokazać osobie niewidomej kolor, jakimi skojarzeniami posłużyć się, aby być zrozumianym...
jak narysować,
 aby osoba, która nie widzi albo słabo widzi mogła "odczytać" naszą pracę.
( wykorzystaliśmy technikę nakłuwania). 




  Przygotowane mieliśmy opaski na oczy, czarne kartony, igły... i zmysł dotyku;]


 Kuba

kolor żółty

 kolor żółty

  słońce


 praca Anielki: czerwony, bombka

 czarny: pies

 zielony: oko, niedojrzała cytryna

 biały: chmura

chmura

różowy: sukienka

 czerwony: bombka

 Krysia czyta

Julka i Krysia przy pracy.


kolor czerwony: jabłko; kolor brązowy; koń

 praca Krysi


Okazało się, że znamy też inne alfabety, dziewczyny umieją czytać nuty, nadawać Morse'a...

nuty i " migająca"  JUlka

alfabet Braille'a

czerwony: truskawka, krew

    
 kolor biały: deszcz


 kolor żółty: słońce, włosy

  


 Zapraszam do zaglądania do innych po książkowe inspiracje


Przygody z książką: Spotkanie VI: Śnieżynka



W ramach zaległego spotkania Przygód z książką przedstawiamy książkę:
Małgorzaty Strzałkowskiej " Zielony, żółty, rudy, Brązowy!" 
wyd. Media Rodzina,


Książka towarzyszy nam od 3 lat, wymięta, rozczytana,...aktualnie zapomniana...
Więc postanowiłam ją odświeżyć.



  il. Piotr Fąfrowicz

Książka podzielona jest na pory roku i towarzyszą  jej ilustracje.
Tak jak tekst ( jednej z moich ulubionych autorek), jak również ilustracje, oddają w niezwykły sposób, nastrój upływu czasu i zmienności przyrody.


Zaprosiłam przedszkolaki do zabawy z recyklingowymi piankami
( przekładkami do szklanych naczyń).


Inspiracjom do zajęć był wiersz "Śnieżek".
Wykonaliśmy klasyczne wcinanki-serwetki.
Powstały płatki śniegu.
...a może na Święta jednak coś spadnie...






 dla ułatwienia koła były już poskładane i spięte spinaczami







 najwięcej zabawy było z układaniem, a potem..przeskakiwaniem przez śnieżynki


 zrobiliśmy jeszcze  gwiazdy skręcane;] dla urozmaicenia od znajomej muzyczki dostałam niepotrzebne nuty... wyszły naprawdę pięknie... a młodzieży podobało się, że z pojedynczych sopelków powstała wspólna gwiazda...budujące;]]


  Adaś i Piotrek

 Martynka

 Mikołaj i Kamil






 klejenie środków nie było wcale łatwe...

 Julcia







Oto Przedszkolaki:]]]






 Z p. Dorotą zrobiłyśmy jeszcze kolorowe serwetki z cienkiego filcu... 
w zamyśle ma powstać kolorowa girlanda,  na przemian łacząca serwetki piankowe i filcowe.
Zawisnąć ma w oknie.



wpis powstał w ramach projektu:

czwartek, 27 listopada 2014

Przygody z książką: Spotkanie V: "Grzyby Pana Misia"



Ale się działo!!!

Występy gościnne u 3-latków (w grupie Leona), z okazji V spotkania w Przygodzie z książką:] 
Jakoś tak wyszło, że grzybki znowu poszły w ruch ...

  Czesław Janczarski: "Miś Uszatek", il. Zbigniew Rychlicki

  Do pracy z przedszkolakami wybrałam opowiadanie jesienne;]


...żeby było miło i kolorowo,
 do zajęć uszyłam worki z zielonego zfilcowanego materiału i ozdobiłam grzybkami.
 W workach były materiały potrzebne do zajęc : w jednym żołędzie, w drugim kapelusiki,
 każdy miał wsadzić rączkę do worka i wyjąć dwa żołedzie i dwa kapeluszki...


...i przeszliśmy po przeczytaniu opowiadania, do produkcji grzybków dla misia... 

Każdy dostał dwa kawałeczki plasteliny... utoczyliśmy kuleczki... wsadziliśmy w kapelusze i docisneliśmy żołedzie ...
...i mieliśmy już grzybki!!!

 każdy dostał też mini kolorowankę z wybranym grzybkiem, prawdziwkiem, kurką albo muchomorkiem (do pokazania przedszkolaczkom kolorów jakie mają grzyby, użyliśmy pionków z "Grzybobrania"

...a potem żeby było wiadomo, które grzybki czyje...zapakowaliśmy je do koszyczków.



 koszyczki na żołędziowe grzybki powstały z pudełek origami i sznureczków bawełnianych

 Nasz wzór...Leonowe grzybki.

worek muchomorkowy

 worek prawdziwkowy



 prace przedszkolazków

 Leoś studjuje grzybki...

Grzybki Pana Misia!!!


Praca z dwdziestoma trzylatkami na raz, to naprawde wyzwanie... polecam każdemu rodzicowi;]]] 
Nie zdążyłam zrobić, ani jednego zdjęcia;]]

Prace miałam zaplanowaną na jakąś godzinę, młodzież młodsza uporała się ze wszystkim w 20 min... i
 rozeszła się do zabawek;]]

Pozdrowienia dla p.Ewy!


wpis powstał w ramach projektu :